E C K A N K A R, Religia Światła i Dźwięku Boga
W. M.
Często podróżuję z powodu swojej pracy, zatrzymując się w różnych hotelach prawie co wieczór. Zawsze wożę ze sobą obrazy ECK Mistrzów i książki ECK by je czytać i dzielić się nimi z innymi ludźmi. I gdziekolwiek podróżuję, mówię ludziom o śpiewaniu HU.
Późno pewnego wieczoru pakowałam się przed siedemnastogodzinnym lotem następnego dnia rano, kiedy zadzwonił telefon. Była to trójdrożna rozmowa z przyjaciółką i inną młodą kobietą. Ta kobieta wierzyła że była w tarapatach. Nalegała na rozmowę ze mną chociaż było bardzo późno.
Ostatnio słyszała głos dziecka w uszach, mówiący „Dlaczego jestem tutaj? Dlaczego jestem tutaj?” Była przerażona i martwiła się. Powiedziałam jej by się uspokoiła i była dzielna, ponieważ jest osobą błogosławioną. „Myślę, że zaczynasz budzić się jako Dusza,” powiedziałam. Zaproponowałam żeby śpiewała HU jako pieśń miłości do Boga i skupiła swój wewnętrzny wzrok w kierunku do góry.
Bardzo wcześnie następnego dnia rano zadzwoniłam po taksówkę by zawiozła mnie na lotnisko. Dziesięć minut przed jej przyjazdem ta zmartwiona kobieta zadzwoniła do mnie ponownie. Jechała samochodem przez ponad trzy godziny żeby zobaczyć się ze mną zanim wyjadę z kraju. Dotarła do mojego miasta, lecz nie znała okolicy. Podałam jej wskazówki jak dotrzeć do mojego domu.
Chciała odwieźć mnie na lotnisko, lecz ja uparłam się przy tym by ona zostawiła swój samochód i pojechała ze mną. Jak już usadowiłyśmy się w taksówce, opowiedziała mi swoją historię.
Poprzedniego dnia wieczorem śpiewała HU. Zasnęła i przyśniło jej się niebieskie światło i długi korytarz z podcieniami i mnóstwo drzwi po obydwu stronach. W korytarzu stał łysy mnich.
Otworzyłam torebkę i pokazałam jej portret Yaubl Sacabi. Jest ECK Mistrzem który służył wśród starożytnych Mykeńczyków. Teraz jest strażnikiem
Shariyat-Ki-Sugmad, świętych ksiąg ECK w duchowym mieście Agam Des. Kiedy powiedziała że to był mężczyzna z jej snu, dałam jej obrazek by go zatrzymała. Ponieważ wyjechała z domu ok. 4 rano, sądziłam że będzie wyczerpana, lecz kiedy ją zostawiłam była pełna energii i szczęśliwa.Jaki rodzaj wiary i odwagi spowodował że ta kobieta jechała samochodem przez ponad trzy godziny krętymi górskimi drogami do miasta którego nie znała, aby zobaczyć się z kobietą której nigdy nie spotkała? Nie mogłam się nadziwić działaniom ECK.
Gdziekolwiek idę, dzielę się przesłaniem Eckankar z ludźmi. Ofiarowuję im HU. Mówię im że są chronieni i kochani.